Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 28 sierpnia 2012

Koerner, Ray and Glover - Blues, Rags and Hollers (1963)

Trzech robotników postanowiło nagrać jak najprawdziwszy album. Od serca - skowyt duszy. Najprawdziwszy, akustyczny blues, który brzmi naprawdę szczerze. Chociaż panowie są biali, to brzmią jak czarnoskórzy bluesmeni z delty. 20 kompozycji pozwalają słuchaczowi poczuć ten niesamowity klimat wczesnego bluesa. Nie należy się więc spodziewać bogatego instrumentarium czy złożonych kompozycji, ale prostych, chwytających za serce numerów emanujących tym, czego wielu w muzyce poszukuje - szczerości. Ktoś napisał: "to prawdziwa muzyka" i ja się z tym zgadzam. Nie będę pisał więcej - jeżeli ktoś chce poznać najprawdziwszy blues niech sięgnie po ten album. Szczycić się byciem fanem bluesa, a znać jedynie elektryczne dokonania gwiazd, którym udało się przebić do mass-mediów, puszczanych w rmf.fm, to wstyd. Trzeba sięgać do korzeni, zjadać owoce z drzewa jest wygodnie, ale jakże wspanialej one smakują, gdy widziało się początki tego wspaniałego drzewa? I choć Koerner, Ray i Glover początkami bluesa nie są, to nawiązują do niego, czerpią garściami, stanowią jego świadectwo.

Moja ocena 4/5
Gatunek Blues (acoustic blues, folk)
Długość 51:45

1 "Linin' Track" (Traditional) – 2:16
2 "Ramblin' Blues" (John Koerner) – 2:42
3 "It's All Right" (Dave Ray) – 3:50
4 "Hangman" (Lead Belly) – 2:28
5 "Ted Mack Rag" (Koerner) – 1:28
6 "Down to Louisiana" (Lightnin' Hopkins, McKinley Morganfield) – 2:52
7 "Creepy John" (Koerner) – 2:38
8 "Bugger Burns" (Traditional) – 1:37
9 "Sun's Wail" (Glover) – 1:51
10 "Dust My Broom" (Elmore James) – 4:04
11 One Kind Favor" (Blind Lemon Jefferson) – 3:56
12 "Go Down Ol' Hannah" (Traditional) – 2:55
13 "Good Time Charlie" (Koerner) – 1:39
14 "Banjo Thing" (Koerner) – 1:23
15 "Stop That Thing" (Sleepy John Estes) – 2:00
16 "Too Bad" (Koerner) – 1:50
17 "Snaker's Here" (Ray) – 3:41
18 "Low Down Rounder" (Peg Leg Howell) – 2:09
19 "Jimmy Bell" (Cat Iron) – 2:43
20 "Mumblin' Word" (Leadbelly) – 2:43

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz